Na czym polegają testy penetracyjne? Jakie są rodzaje?
2 min readKażdej firmie zależy na tym, by posiadać dobrze zabezpieczone dane. Nie ma jednak innego sposobu na przekonanie się o tym niż doświadczenie na przykład ataku hakerskiego. Zamiast przekonywać się o tym w bolesny sposób, można przeprowadzić symulowane ataki. W tym pomagają właśnie testy penetracyjne. Na czym one polegają i jakie są ich rodzaje?
Czym są testy penetracyjne i jak się je przeprowadza?
Przeprowadzane przez specjalistów testy penetracyjne to metoda testowania zabezpieczeń informatycznych. Ma ona na celu sprawdzenie tego, jak system radzi sobie z atakami z zewnątrz i czy oprogramowanie ma jakiekolwiek wady, które mogłyby sprawić, że w razie faktycznego ataku doszłoby na przykład do wycieku wrażliwych i cennych danych osobowych bądź finansowych.
Wszystko zależy od tego, co chcemy sprawdzać. Ta metoda jest używana, gdy potrzebne są na przykład testy aplikacji i serwisów internetowych. W dużym skrócie jest to kontrolowany atak na system. Dzięki niemu można bezpiecznie sprawdzić, jakie skutki mógłby spowodować prawdziwy atak hakerski.
Firmy, które zdecydują się na testy penetracyjne swojego systemu, następnie otrzymują informacje, które są kluczowe do wprowadzenia zmian mających na celu poprawę jego zabezpieczeń. To znacząco ułatwia dobre zabezpieczenie się przed prawdziwym atakiem hakerskim.
Rodzaje testów penetracyjnych
Testy penetracyjne są niezwykle uniwersalne, gdyż można używać ich do sprawdzania różnego rodzaju oprogramowań i systemów. Mogą zostać wykorzystane na przykład jako testy aplikacji internetowych i w ten sposób sprawdza się bezpieczeństwo danych, które są przez nie kolekcjonowane.
Dostępne są też testy serwisów internetowych. Jest to niesamowicie ważne, gdyż znaczna większość stron internetowych przetwarza dane osobowe swoich użytkowników i atak na nią, jeśli nie będzie posiadać stosownych zabezpieczeń może sprawić, iż dojdzie do naruszenia ochrony danych osobowych, które zostaną ujawnione i w ten sposób firma zarządzająca stroną będzie musiała się mocno tłumaczyć przed UODO.
Źródło: https://www.isecure.pl/